0-7 zgłoś się, Mewa Kunice na kolanach...

0-7 zgłoś się, Mewa Kunice na kolanach...

We wtorkowe popołudnie na boisku w Kunicach spotkały się drużyny Mewy Kunice zajmującej 14 miejsce w tabeli i Dębu Siedliska plasującego się na 3 pozycji. Dąb przystąpił do meczu w następującym składzie :
 

Kaczmara – Tomczyk K. , Barełkowski , Poradowski , Stankiewicz-Sosnowski,Kądzioła,Zawada,Horbal-Tomczyk D. i Lazarek.

Dąb zaczął mocno skoncentrowany i przystąpił do natychmiastowych ataków czego dowodem były sytuacje , niestety niewykorzystane przez Horbala , Lazarka i D.Tomczyka. Zespół gospodarzy odgryzał się przyjezdnym co jakiś czas , ale bardzo dobrze tego dnia był dysponowany golkiper przyjezdnych Kaczmara. Worek z bramki rozwiązał się w 27 minucie kiedy to akcje trójki Tomczyk – Kądzioła – Lazarek wykorzystał ten ostatni. Dąb na przerwę schodził z 2 bramkowym prowadzeniem bo w 30 minucie Dąb zaskoczył gospodarzy szybkim rozwiązaniem rzutu wolnego w , której Tomczyk znalazł się sam na sam z bramkarzem i został sfaulowany przez ofiarnie interweniującego obrońcę gospodarzy. Jedenastkę na bramkę zamienił sam poszkodowany.

Po raz kolejny Dąb nie potrafił dobrze wejść w II połowę meczu bo już w 46 minucie gospodarze stanęli przed szansą na zdobycie kontaktowej bramki z rzutu karnego, ale świetną paradą popisał się Kaczmara i wynik nie uległ zmianie. W 55 minucie Tomczyk strzela swojego drugiego gola i drugiego karnego po faulu na Lazarku. W 65 minucie było już 4:0 kiedy to po akcji zespołowej bramkę zdobył wracający po długiej przerwie Lazarek. 4 minuty później było już 5:0 kiedy to Tomczyk dograł piłkę do Horbala a ten zamykając akcję na długim słupku zdobył swojego pierwszego gola dzisiejszego dnia. W ostatnich 10 minutach Dąb dołożył jeszcze dwie bramki autorstwa odpowiednio Tomczyk i Horbal. Po dobrej grze Dąb wygrał 7 do 0 i czeka już na następne spotkanie.

Warto dodać że zespół w ostatnim czasie zaczął wracać do dobrej i skutecznej gry, cieszą powroty Macieja Kądzioły oraz Roberta Lazarka którzy po kontuzjach wrócili w najlepszy możliwy sposób, dodatkowo do dyspozycji trenera ponownie jest Dawid Balicki który pokazał że może spokojnie rywalizować o pierwszy skład. Dębowi na to spotkanie stawili się w bardzo licznej grupie co cieszy, warto aby taka frekwencja towarzyszyła i na treningach. Brawo Panowie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości