Dębowe mocne, za mocne dla Rokitek...

Dębowe mocne, za mocne dla Rokitek...

Lepszego rozpoczęcia sezonu zarówno kibice jak i osoby związane z Naszym klubem nie mogły sobie wyobrazić, po bardzo dobrym spotkaniu zespół trenera Marcina Rabandy pokonał Czarnych Rokitki 5-1 nie pozostawiając złudzeń co do tego kto tego dnia był zespołem lepszym.

W pierwszej połowie obie ekipy grały bardzo dobre spotkanie jednak to zespół z Siedlisk wyglądał lepiej na tle bardziej doświadczonego rywala i kilkukrotnie mógł zdobyć bramkę w tej części meczu. Na początku tego spotkania przed bardzo dobrą szansą stanął Robert Horbal jednak w sytuacji sam na sam Nasz skrzydłowy uderzył za słabo i w tej sytuacji goście wyszli obronną ręką. Kolejne minuty to kolejne dobre akcje z obu stron jednak to miejscowi częściej zagrażają przyjezdnym głównie tworząc akcję z bocznych sektorów boiska. Czarni swoją najlepszą okazję mieli po stałym fragmencie gry czyli to o czym swoich zawodników przestrzegał trener Rabanda, rzut rożny i dośrodkowanie na pierwszy słupek do którego doszedł niepilnowany Haniecki i uderzył groźnie na bramkę Baziewskiego, bramkarz dębowych kapitalnie obronił i nadal było 0-0. Kiedy wydawało się że pierwsza połowa zakończy się remisem to w końcu powiodła się akcja siedliszczan którzy tak często atakowali tego dnia skrzydłami, Tymków dostaję piłkę na prawe skrzydło i decyduje się na dośrodkowanie wprost na głowę Tomczyka który uderza głową, bramkarz rywali broni jednak dobitka Damiana jest skuteczna i na przerwę schodzimy prowadząc 1-0.

Druga połowa to już zdecydowanie lepsza gra dębowych którzy w tej części gry nie pozostawili drużynie trenera Grzybowskiego złudzeń co do tego kto był w tym dniu lepszy, kolejna bramka przyszła dość szybko bo już w 53 minucie było 2-0, Lazarek zagrywa z bocznej strefy do Plebaniaka a ten technicznym uderzeniem podwyższa na 2-0, kiedy radość kibiców jeszcze nie opadła po tym golu przyszedł czas na kolejne trafienie gospodarzy. W 56 minucie Horbal wpadł w pole karne i mocnym uderzeniem w krótki róg bramki Bosackiego zmienił wynik na 3-0. Rywale byli rozbici a ich akcje szybko kończyły się na defensywie dębowych, w 67 minucie czyli kilka chwil po wejściu na boisko swoja premierową bramkę dla Dębu zdobył Arek Szpanek pewnie pokonując bramkarza Czarnych. Przy stanie 4-0 w szyki zespołu wkradło się chwilowe rozluźnienie z czego skrzętnie w 69 minucie skorzystał Ziebowski strzelając bramkę honorową dla zespołu z Rokitek. Ostatnie słowo tego dnia należało jednak ponownie dla siedliszczan którzy w 72 minucie po strzale Lazarka wyszli na prowadzenie 5-1, takim też rezultatem zakończyło się to spotkanie.

Drużyna pokazała tego dnia ze jest dobrze przygotowana do rozgrywek i jeśli jest chemia to i są wyniki, brawo Panowie za postawę i walczymy dalej.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości