Porażka w Rudnej i koniec marzeń...

Porażka w Rudnej i koniec marzeń...

Niestety porażką 1-4 zakończył się ostatni mecz zespołu trenera Rabandy. Drużyna z Siedlisk do Rudnej udała się na arcyważny mecz z miejscową Spartą, która walczyła o włączenie się do walki o podium, dębowi zaś o zmazanie plamy ze spotkania z Parszowicami a także o utrzymanie kontaktu z drugim w tabeli Gromem. Z założeń siedliszczan nie udało się zrealizować kompletnie nic, mecz lepiej rozpoczął się dla dębowych którzy w 11 minucie po bramce Tomczyka z rzutu karnego wyszli na prowadzenie niestety później było już tylko gorzej. W 25 minucie groźnej kontuzji doznał kapitan siedliszczan Piotr Barełkowski który złamał kość piszczelową i karetką został przewieziony do szpitala. Utrata kapitana podziałała źle na jego kolegów którzy nie grali tego co do tej pory. Gdyby tego było mało to jeszcze w pierwszej połowie za dwie żółte kartki w odstępie 15 minut z boiska wylatuje Krystian Tomczyk osłabiając swój zespół na 3 minuty przed końcem tej części gry.  Na pochwałę zasługuje po raz kolejny Adam Baziewski który obronił trzeciego karnego z rzędu w trzecim kolejnym meczu. Po zmianie stron grający w osłabieniu dębowi dzielnie się trzymali aż do 73 minuty, wtedy to Sparta rozwiązała worek z bramkami i w ciągu 10 minut strzeliła gościom aż 4 gole. Niestety ta przegrana pokazała że chyba wyższa liga to znowu za wysokie progi jak na Nasz zespół, skomplikowała się sytuacja kadrowa która już była nie najlepsza przed tym meczem. Powtarza się sytuacja z ubiegłego sezonu kiedy to po dobrej rundzie jesiennej drużyna zaprzepaściła wszystko na wiosnę.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości