Punkt w Prusicach, aż punkt...

Punkt w Prusicach, aż punkt...

W dniu wczorajszym w Prusicach Nasz zespół grał kolejne spotkanie ligowe tym razem z innym beniaminkiem Przyszłością Prusice, gospodarze potrzebowali zwycięstwa jak tlenu my także chcieliśmy wygrać aby spokojniej patrzeć w przyszłość. Do Prusic udaliśmy się bez trzech czołowych graczy, zabrakło Horbala, Kontraktewicza oraz Tomczyka.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze w których szeregach widać było chęć zwycięstwa, dębowi kiepsko radzili sobie z grą na takim "boisku" a dodatkowo Przyszłość narzuciła swój rytm przez co sporo niepewnej gry w szeregach dębowych. Pierwszy gol dla gospodarzy padł po dośrodkowaniu w pole karne i zgranie do wbiegającego gracza miejscowych który strzelił na 1-0. Bierna postawa obrony która tego dnia grała fatalnie popełniając wiele niewymuszonych błędów. W 28 minucie los się do nas uśmiecha bo Akacki wykorzystuje rzut karny i doprowadza do wyrównania. Obraz gry jednak się nie zmienia i lepiej wyglądają miejscowi. Przed przerwą gracze trenera Skarbka mają okazję na wyjście na prowadzenie po faulu Marcina Kadzioły w polu karnym sędzia dyktuje drugą jedenastkę, Kaczmara jednak kapitalnie broni a dobitka szybuję wysoko nad bramką. Po zmianie stron Przyszłość jeszcze bardziej ruszyła do a Nasz zespół był kompletnie rozbity i zagubiony, Akacki z Lazarkiem praktycznie odcięci od piłek, skrzydła nie funkcjonowały a obrona była zagubiona jak nigdy dotąd jedynie Kaczmara grał na swoim poziomie i to On wygrał nam ten punkt bo gospodarze marnowali masę sytuacji. Z przebiegu spotkania nawet na remis nie zasłużyliśmy grając chaotycznie bez pomysłu, przytrzymania piłki i walki, teraz trzeba zorganizować się i przystąpić w lepszej formie do kolejnego meczu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości