Inauguracyjny kac, KS Męcinka lepsza od Dębu...
Nie na takie rozpoczęcie sezonu liczyli wszyscy w obozie dębowych, w meczu inaugurującym nowy sezon siedliszczanie przegrali na boisku beniaminka z Męcinki 4-1.
Mecz doskonale rozpoczął się dla miejscowych bo już chwilę po rozpoczęciu spotkania KS wyszedł na prowadzenie po golu Daiwda Zapaśnika, niestety spory udział przy tym golu miał Kaczmara który powinien wyjść do piłki i ją przechwycić. Fatalne rozpoczęcie w wykonaniu dębowych przełożyło się na dalszy przebieg meczu, gospodarze grali dobrze jednak brakowało im skuteczności bo stwarzali sobie bardzo dobre okazje bramkowe lecz albo Kaczmara bronił fantastycznie albo zawodnicy Męcinki pudłowali. Nasz zespół grał słabo często oddając piłkę rywalowi w niewymuszony sposób. W pierwszej połowie mogliśmy doprowadzić do wyrównania w końcówce meczu po bardzo dobrej szybkiej akcji lewą stroną Robert Horbal znalazł się w sytuacji sam na sam z Gołębiewskim jednak strzelił wprost w bramkarza miejscowych. Na przerwę schodzimy ze stratą tylko jednego gola i nadziejami na odwrócenie losów spotkania.
Po przerwie jedna zmiana i gra na jednego napastnika, w tej części meczu wygląda to już trochę lepiej jednak błędy sędziego a także te w defensywie skutkują tym że KS strzela 3 bramki my zaś tylko gola honorowego. Na początek sytuacja z 58 minuty kiedy decyzją sędziego Kaczmara fauluje zawodnika gospodarzy i dyktuje na 11 metr, karny kompletnie z kapelusza. Piotr Zieliński pewnie wykorzystuje prezent od sędziego i mamy 2-0. W 67 miucie meczu Patryk Rajczykiewicz kończy dobrą akcję zespołu podwyższając na 3-0, kilka minut później kolejny karny tym razem dla dębowych. Szansę swojego zespołu wykorzystuję Horbal strzelając bramkę honorową. W końcówce meczu kolejny karny dla KS-u jednak przestrzelony, zaś w ostatniej akcji meczu gospodarze dobijają siedliszczan, w tej sytuacji sędzia również się nie popisał gdyż zawodnik miejscowych w ostry sposób zaatakował Kaczmarę wytrącając mu piłkę z rąk i w zamieszaniu trafił do bramki.
Z przebiegu meczu zasłużone zwycięstwo Męcinki która w pierwszej połowie spokojnie mogła prowadzić kilkoma bramkami, szkoda dwóch błędnych decyzji sędziego jednak największy żal możemy mieć do siebie bo zagraliśmy na stojąco. W najbliższym tygodniu czeka Nas mecz pucharowy, trening a następnie potyczka z Spartą Rudna.
Komentarze