Start ligi z Covid-19 w tle...
Liga wystartowała w ubiegły weekend, na ten moment bardzo czekali w Siedliskach jednak "pandemia" Covid-19 w obozie Górnika Złotoryja spowodowała że mecz biało niebieskich z rezerwami Górnika został przełożony na 3 września na godzinę 17;00.
Na szczęście pozostałe siedem spotkań obyło się planowo, co ciekawe w sześciu meczach wygrywali gospodarze natomiast tylko jednej drużynie gości udało się zgarnąć komplet oczek. w pierwszej kolejce padło aż 31 goli więc kibice spragnieni spotkań o punkty nie mogli narzekać.
Najwięcej bramek padło w meczu Huragan NWZ 6-2 (2-1) Sokół Krzywa, gospodarze rozgromili gości mimo że to przyjezdni jako pierwsi zdobyli bramkę w tym meczu, na nic się zdała nawet bramka Porczaka (Sokół Krzywa) na 2-2 zaraz na początku drugiej odsłony gdyż po tym trafieniu to miejscowi dominowali w meczu strzelając jeszcze cztery bramki.
Emocji nie zabrakło również w meczu Huraganu z Błękitnymi, gospodarze wygrali to spotkanie 3 do 2 a wszystkie bramki w tym meczu padły w drugiej połowie, co ciekawe w końcówce spotkania gospodarze kończyli mecz w 9 z uwagi na dwie czerwone kartki dla graczy Huraganu.
Orzeł Wojcieszyn 4-3 Płomień Michów, mecz w którym także sobie postrzelali, w pierwszej części spotkania padło aż pięć bramek. Lepiej rozpoczęli gospodarze obejmując dwubramkowe prowadzenie jednak Płomień zdołał wyrównać jeszcze przed przerwą jednak ostateczny cios zadali gospodarze w 44 minucie wychodząc na prowadzenia, po zmianie stron Orzeł podwyższył prowadzenie a rywale zdobyli gola kontaktowego a w końcówce meczu stracili Pawła Szewców który w 30 minut złapał dwie żółte kartki w efekcie czerwoną i w 88 minucie opuścił plac gry.
Problemów z wygraną nie miał Nowy Kościół który już w pierwszej części gry pozbawił Huras nadziei prowadząc 3 do 1, w 90 minucie kropkę nad 'i" postawił w 90 minucie Jacek Sawiński.
W Wilkowie zagrali do ostatniego gwizdka, Wilkowianka mimo tego że od początku meczu musiała gonić wynik w końcu zdołała odrobić straty i w końcowych 10 minutach meczu zdobyła dwa gole dające jej wygraną 3-2 z Arką Trzebnice. I w tym spotkaniu nie obyło się bez czerwonych kartek które otrzymali Sobczyk (Arka) oraz Termyna (Wilkowianka).
Pewne zwycięstwa po 3 do 0 zanotowali Czarni Rokitki jedna z ekip która stawiana jest w gronie faworytów ligi oraz Orlik Okmiany który pokonał Orła Zagrodno na jego terenie, a wygrać w Zagrodnie nie jest łatwo o czym nie raz musieli się przekonać dębowi.
Komentarze