Odpadamy z PP po meczu walki...
Niestety ale przygoda dębowych z Pucharem Polski dobiegła końca, w wczorajszym meczu przegraliśmy w rzutach karnych 1 do 4. Mecz ułożył się dla Nas znakomicie, oba zespoły początkowo badały swoje możliwości, kiedy siedliszczanie zobaczyli że mają w tym pojedynku spore szanse zaczęli kontrolować mecz dzięki czemu zdołali wyjść na prowadzenie 2-0 a bramki zdobyli Mateusz Gołębiewski oraz Kamil Wilk. Jedne z gorszych wyników jeśli chodzi o końcowy rezultat i tym razem okazał się zdradziecki, Zryw jeszcze przed przerwą zdobył gola kontaktowego, strzał Dubowskiego dobił Kociszewski i było 2-1. Na przerwę dębowi zeszli z korzystnym rezultatem jednak po przerwie nie mogli pozwolić sobie na dekoncentrację. Po przerwie Zryw zaczął lepiej grać i zdołał wyrównać stan rywalizacji, po dośrodkowaniu w pole karne Kociszewski zdobył gola na 2-2. Na 10 minut przed końcem meczu składna akcja dębowych i gol Skubińskiego na 3-2 lecz słyszymy gwizdek i decyzję o spalonym , niestety sędzie boczny tylko w sobie znany sposób zauważył spalonego będąc 5 metrów za linią obrony. Do końca meczu żadna z ekip nie była w stanie strzelić decydującej bramki, warto podkreślić że Zryw od około 75 minuty grał w "10" po czerwonej kartce dla Dubowskiego a w 35 minucie broniącego Szpryngla zastąpił w bramce Cichy z pola. Seria rzutów karnych to już dominacja gości którzy wygrywają ją 4-1. Kończymy fajną przygodę pucharową ale także możemy powiedzieć ufff i teraz skoncentrować się na lidzę. Zrywowi życzymy powodzenia.
Komentarze