Szklary zdecydowanie "leżą" dębowym...
W meczu inaugurującym rundę wiosenną Dąb Stowarzyszenie Siedliska wysoko pokonał Relaks Szklary dolne 5-0, gospodarze pod wodzą byłego opiekuna dębowych Edwarda Gromuła zagrali poprawne zawody jednak nie uchroniło ich to od utraty aż pięciu goli. Samo spotkanie nie porywało, widać było że rozgrywki dopiero co się rozpoczęły, gra była szarpana i niedokładna zarówno po stronie miejscowych jak i przyjezdnych. W pierwszej połowie kibice obejrzeli dwa gole, w 8 minucie wynik meczu otworzył Damian Tomczyk który wykorzystał rzut karny. Relask próbował odpowiedzieć i często wędrował pod bramkę siedliszczan, po jednej z takich akcji sędzia dyktuje rzut karny dla gospodarzy po faulu Sosnowskiego. Nowy nabytek dębowych Adam Baziewski pokazał jednak klasę i jedenastkę obronił. W dalszej części meczu padła druga bramka dla podopiecznych trenera Rabandy, dość nieoczekiwanie w 38 minucie Kądzioła zdobywa gola bezpośrednio z rzutu rożnego i na przerwę Siedliska schodzą z dwubramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, obie ekipy próbowały pograć piłką jednak na kiepskim boisku nie wychodziło to najlepiej. Nie przeszkodziło to jednak dębowym w kolejnych trafieniach, i tak w 54 minucie Lazarek podwyższa na 3-0. W 72 minucie gola zdobywa Tomczyk który wykorzystał dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego. Wynik ustalił cztery minuty później Lazarek zdobywając swojego drugiego gola w tym dniu a piątego dla swojego zespołu. Ważne trzy punkty wywiezione ze Szklar pozwalają utrzymać ścisły kontakt z Prochowiczanką oraz Gromem.
Komentarze